autor: adwes » czw maja 15, 2014 12:06 pm
Czy dobrze rozumie?
Obklejamy malowany element , ale wszystkie czynnosci wykonujemy w pewnym odstepie od tasmy ( np. 5 cm ) i konczymy w tej odleglosci matowienie starego lakieru, baze kladziemy tak, zeby nie pokryc do konca zmatowanego starego lakieru bezbarwnego, a nowym lakierem bezbarwnym wychodzimy kawalek po za zmatowienie na stary lakier bezbarwny ( nie wiem, rowno to nie da rady, ale tak z 1 cm ? ) i potem ten srodek do niwelowania polaczen natryskujemy na polaczenie starego i nowego lakieru bezbarwnego, co powinno czesciowo rozpuscic stary lakier bezbarwny i polaczyc go z nowym i jednoczesnie wyeliminowac luczczenie sie nowego lakieru na niezmatowanym ( w tej malej czesci polaczenia ) starym lakierze ?
Czy dobrze odczytalem Wasze wskazowki, czy wogle cos pomieszalem ?
Pozdrawiam.
Adam
Prosze sie nie denerwowac, nie mam polskiej klawiatury.