Positkowana blacha

Re: Positkowana blacha

Postautor: maciozw » ndz sie 11, 2013 4:20 am

Nie nie. Odizolować w tym wypadku znaczy pokryć podkładem po położeniu żywicy i szpachli - nie przed. Nie mówimy tu o podkładzie bezpośrednio na blachę przed żywicą czy szpachlą. W klasycznej naprawie na gołą blachę dajemy grunt antykorozyjny ten etap jest w naszym systemie pomijany. Część braci lakierniczej uważa to za dużą słabość tego systemu twierdząc, że pozbawia to naprawy ochrony antykorozyjnej. Nasze doświadczenia temu przeczą, jednak jak pisałem testy prowadziliśmy na blachach wzorowo oczyszczonych z rdzy. Były zdrowe i korozja była śladowa, łatwa do usunięcia. Dlatego tak przestrzegam przed pracami na blachach nazwijmy to "niepewnych" :)
Co do narażenie na wodę. Tu jest odwrotna sytuacja. Jeśli naprawa jest dobrze zrobiona, to o kontakt z wodą nie jest problemem. Ochrona antykorozyjna w tym systemie polega na odseparowaniu blachy od czynników zewnętrznych. Od zewnątrz nic Ci nie grozi. Dlatego tak ważne jest wzorowe przygotowanie blachy. Cały problem jest w tym, że korozja może zaatakować od wewnątrz.
Jeśli chodzi o listę produktów wejdź na stronę sklepu do działu Pomoc i FAQ. http://sklep.napraw-sam.pl/pomoc-i-faq,36.html
Tam powinny być wszystkie odpowiedzi. Oczywiście jak będziesz miał jeszcze jakieś pytania - śmiało :)
maciozw
Administrator
 
Posty: 128
Rejestracja: pn cze 10, 2013 8:22 am

Re: Positkowana blacha

Postautor: MarciN » pn sie 12, 2013 7:20 am

maciozw pisze:Oczywiście jak będziesz miał jeszcze jakieś pytania - śmiało :)


Witam
Mam jeszcze jedno pytanie.
Jak nałożyć szpachlówkę w miejsce gdzie będzie jej potrzeba ok 1-2 mm.
Wszystko naraz czy jedna warstwa potem kolejna etc - technologicznie pewnie wymaga się by nie tworzyć takich górek, no ale jeśli okaże się że nastąpi taka konieczność to jak to poprawnie zrobić :?: Proszę o podanie ew. czasów - jeśli da się na raz to czy standardowe 30 min wystarczy dla tak grubej warstwy :?:
Pozdrawiam
MarciN
Amator
 
Posty: 11
Rejestracja: czw sie 08, 2013 10:07 pm
Lokalizacja: Śląsk/Katwoice

Re: Positkowana blacha

Postautor: maciozw » pn sie 12, 2013 8:34 am

Szpachle wypełniające 3÷4mm (Fill, Glass), wykończeniowe 1÷2mm (Fein, Zink), specjalne 1÷2mm (Alu, Flex). Można kłaść warstwę na warstwę jeśli uszkodzenie jest głębsze.
Tak 30 min wystarczy.
Jeśli kładziesz kolejną warstwę, to jeśli jest dobrze położona to po 15min (jak bardzo ciepło to po 10) kładziesz kolejną. Szpachla musi się po prostu już zrobić twarda, żeby nie zerwało jej kładzenie kolejnej warstwy. Jeśli są zadziory zdzierasz je metalową szpachelką. I kładziesz kolejną warstwę. Te 15 min. to czas minimalny jeśli nie jesteś pewny, albo czas nie jest dla Ciebie istotny poczekaj 30min i kładź kolejną :)
maciozw
Administrator
 
Posty: 128
Rejestracja: pn cze 10, 2013 8:22 am

Re: Positkowana blacha

Postautor: MarciN » pn sie 26, 2013 7:50 pm

Zaczynam walkę z dziurami, rdzą i błędami poprzedników.
Na początku oczyściłem możliwie dokładnie blachę z resztek farby, podkładu i rdzy - poczyniłem to szczotkami drucianymi nakładanymi na wiertarkę. Z racji tego że blacha jest pełna kraterów to nie uzyska się stalowego połysku.


Obrazek

Obrazek

Powierzchnię przemyłem waszym odtłuszczaczem - zadziwiająco neutralny odczyn (woń niemal obojętna i przy kontakcie ze skórą nie piecze).
Na odtłuszczoną powierzchnię po docinałem kawałki włókna i poczyniłem przygotowanie żywicy (ma taki ładny niebieski kolorek)

Obrazek



Mikstura utwardza się do stanu galarety uniemożliwiającego dalsze użycie znacznie dłużej niż 5 min więc można w miarę spokojnie podziałać. Obecnie jestem na etapie równania podkładu żywicznego - tutaj rodzi się moje pytanie - czy odtłuszczacz jest zalecany przed nałożeniem szpachlówki czy tak jak w przypadku szpachlówki lepiej go unikać ?

Obrazek

Obrazek


Z racji wgłębienia w poszyciu pod reflektorowym postanowiłem dokonać wypełnienia wgłębienia szpachlówką.

Obrazek

Tutaj również potrzebuje waszej porady:
Czyścić to do gołej blachy czy po zdjęciu lakieru w takim zakresie jak na foto zarzucać szpachlą ?

Jeszcze jedna przykra niespodzianka podczas usuwania parcha - krył pod sobą szpachlę i zardzewiałą blachę

Obrazek

Z racji tego że szpachla ciągnie wodę (auto stoi w garażu) to co mam zrobić z tą widoczną na zdjęciu szpachlą - zeszlifować przed zarzuceniem waszej szpachli by zapewnić lepszą przyczepność czy muszę to zrzucić całkowicie (ku górze idzie coraz więcej szpachli i mogę mieć problem z odtworzeniem kształtu)

Jak postąpić ze zdrowymi zmatowionymi wstępnie fragmentami (miejsca niewymagające równania szpachlówką itd) widocznego elementu karoseryjnego - zmatowić jak pod bazę czy kłaść na wszystko jeszcze podkład ?
MarciN
Amator
 
Posty: 11
Rejestracja: czw sie 08, 2013 10:07 pm
Lokalizacja: Śląsk/Katwoice

Re: Positkowana blacha

Postautor: maciozw » wt sie 27, 2013 7:59 am

Zmywacz - jak najbardziej przed szpachlą. Na szpachlę nie dajemy bo jest higroskopijna.
Szpachlę na gołą blachę (ze zdjęcia nie podejmę się oceny). Najlepiej byłoby pod to dać epoxyd, ale pominęliśmy ten krok. Jeśli masz problemy z doczyszczeniem polecam Stripa. Tu widać jak to działa Strip
Szpachlę zabezpiecz podkładem
Czy zostawić starą czy nie? Jeśli dobrze trzyma nie ma potrzeby, ale to już musisz sam ocenić.
Na gołą blachę bezwzględnie podkład. Bazę kładziemy wyłącznie na zmatowany podkład lub w końcówce lakier. W przypadku felgi stalowej nie musimy szlifować podkładu tylko na wilgotny podkład kładziemy czarny mat (technika "mokro na mokro"). Jednak pod bazę koloryzującą bezwzględnie zmatowany podkład lub oryginalny lakier.
maciozw
Administrator
 
Posty: 128
Rejestracja: pn cze 10, 2013 8:22 am

Re: Positkowana blacha

Postautor: MarciN » śr sie 28, 2013 1:02 pm

Kolejny dzień walki ....
Niestety korozja blachy ma charakter wżerowy - pod szpachlą którą nałożył blacharz poprzedniego właściciela widać że blacha przed operacją nie została do końca oczyszczona i jakoś się to tam trzymało.
Oczyściłem najlepiej jak się dało i otworzyłem puszkę z Glasem. Narzuciłem to na odtłuszczoną blachę. Widzę że nieco zdublowałem zakup bo Glas to tak na dobrą sprawę żywica z włóknem - ta mikstura po dodaniu utrwalacza naprawdę szybko się ścina. Glas jest nazwany przez Was szpachlówką ale czy ma właściwości zwykłej szpachlówki - chłonie wodę czy tak jak włókno szklane można go przemyć odtłuszczaczem przed nałożeniem Zinka ? Jak obrobić Glasa przed nałożeniem szpachlówki wykończeniowej ?
MarciN
Amator
 
Posty: 11
Rejestracja: czw sie 08, 2013 10:07 pm
Lokalizacja: Śląsk/Katwoice

Re: Positkowana blacha

Postautor: maciozw » śr sie 28, 2013 3:40 pm

Marcin. Trochę mnie zawiodłeś. Jest wszystko przecież opisane. Szpachla Glass to nie mieszanka: żywicy i maty z herbatnikami Peti Berri. Pisałem o tym że o jakości decydują reżimy technologiczne. Glass - szpachlówka, czyli te same zasady co zawsze (mając na myśli standardową szpachlówkę).
maciozw
Administrator
 
Posty: 128
Rejestracja: pn cze 10, 2013 8:22 am

Re: Positkowana blacha

Postautor: MarciN » śr sie 28, 2013 6:29 pm

maciozw pisze: Pisałem o tym że o jakości decydują reżimy technologiczne. Glass - szpachlówka, czyli te same zasady co zawsze (mając na myśli standardową szpachlówkę).


OK trochę mnie ten błękitny kolor (identyczny jak żywicy) i ciągnąca się struktura (jak maty) Glassa zmyliły - jeśli ma on cechy szpachlówki to tylko go przeszlifuje i przetrę na sucho zanim polecę z wykończeniówką -dalej będzie już jak na filmie, czyli wszystko jasne.Zakończywszy kolejny etap przyznam że naprawdę łatwo operuje się Waszymi szpachlówkami - no może poza tym że miałem mały problem z wydobyciem większej ilości Glassa za pomocą Waszej szpachelki ( otwór za wąski, szpachelka za szeroka ) Generalnie jeśli chodzi o współpracę z odtłuszczaczem i szpachlówkami to jest łatwo i przyjemnie a zapach "chemii" pomimo pracy w garażu przy otwartych drzwiach nie powoduje mdłości, zawrotów głowy etc. Jeśli pogoda będzie sprzyjać to mam nadzieję że do soboty zakończę prace przy tyle nadwozia.

Dzięki za wszystkie dotychczasowe porady - OK
MarciN
Amator
 
Posty: 11
Rejestracja: czw sie 08, 2013 10:07 pm
Lokalizacja: Śląsk/Katwoice

Re: Positkowana blacha

Postautor: maciozw » czw sie 29, 2013 6:16 am

Dokładnie tak. Przetrzyj, na sucho i dookoła szpachli zmywaczem. Tylko pamiętaj że powierzchnie przetarte zmywaczem trzeba od razu wytrzeć suchym czyściwem. Nie zostawiać zmywacza do samoistnego wyschnięcia.
maciozw
Administrator
 
Posty: 128
Rejestracja: pn cze 10, 2013 8:22 am

Re: Positkowana blacha

Postautor: MarciN » pt paź 18, 2013 11:37 am

Witam
Naprawa zakończona - efekt wyszedł połowiczny; szpachla pięknie się "wtopiła" w stal ale poległem na lakierze.... ktoś przemalował samochód na inny odcień niż ten który widnieje na kolumnie zawieszenia przedniego. Podsumowując wszystko trzyma się, woda nie przecieka a z daleka nawet nie rzuca się w oczy. Dziękuje za wszystkie porady i mam nadzieje że następnym razem jeśli już coś przyjdzie mi zrobić to będzie to tylko praca kosmetyczna.
Pozdrawiam
Marcin
MarciN
Amator
 
Posty: 11
Rejestracja: czw sie 08, 2013 10:07 pm
Lokalizacja: Śląsk/Katwoice

Poprzednia

Wróć do Naprawa elementów z blachy stalowej

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron