No to zaczynamy. Temat na pewno bedzie bardzo rozciagniety w czasie, poniewaz moj "Skrzat -Brzydal" ma dwa zadania. Po pierwsze, potrzebuje tego typu samochodu do pracy, po drugie ma zapewnic moje hobby na Wochenende. Przez pol roku doprowadzilem go do stanu technicznego takiego, ze przestal juz mnie bawic, bo nic juz sie nie chce zepsuc, wiec przyszedl czas na karoserie. Bawilem sie juz w lekkie naprawy karoserii i prace z zywica nie sa czyms nowym, ale nigdy nie bylem zadowolony z napraw lakierniczych, jakie robilem do tej pory. Przyczyne mojego niezadowolenia zrozumialem po analizie tego forum. Czas sie sprawdzic.
Plan jest taki, kompletne pomalowanie samochodu w elementach, jak zobaczycie zdjecia, to zrozumiecie, ze gorzej byc nie moze, jak bym nie pomalowal, bedzie lepiej i wescie pod uwage, ze jest to samochod - hobbby.
Mam zamiar demontowac wszystko co mi sie uda, czyli zderzaki, przednie blotniki, maska silnika, grill, listwy pod przednimi reflektorami, listwe tylnej klapy. Drzwi i tylna klapie, jeszcze nie wiem, chcialbym, ale nie wiem jak jest to technicznie rozwiazane - czy bedzie problem.
Troche mocno niepokoi mnie ten temat na forum :
viewtopic.php?f=29&t=31 ,
ale zobaczymy w trakcie prac.
Duze elementy karoserii, jezeli sie okaze, ze sa z nimi problemy ze wzgledu na duza powierzchnie, zrobie w kilku etapach, odcinajac na zalamaniach karoserii, tak samo z dachem, mam zamiar odcinac etapy malowania na przetloczeniach w dachu. Co z tego wyjdzie ...... zobaczymy za pare miesiecy. To jest maly samochodzik.
Bardzo licze tu na pomoc i opinie wlascicieli firmy i forum, na Wasze porady i uwagi i pomoc w doborze odpowiednich materialow.
Jak uporam sie z karoseria, zajme sie komora silnika, tam bedzie gorzej, bo jest rdza, a na karoserii i podwoziu nie ma rdzy ( po za trzecim swiatlem stopu ), ale to juz bedzie odrebny temat.
Bede zainteresowany srodkami konserwujacymi podwozie, bo jak bede mial zdjete blotniki, to grzech by bylo nie zakonserwowac nadkoli.
Na pierwszy etap idzie maska silnika, potem przedni zderzak i potem blotniki przednie ( grill i listwy pod lampymi razem ze zderzakiem ).
Zdjecia "Brzydala" :
https://picasaweb.google.com/1045773614 ... xfDEkrmDBQ
I co Wy Panowie na to, jakies rady, jak do tego sie zabrac. Lakiernik odpada, bo to zadna zabawa dla mnie.
Na chwile obecna, jak jutro nie bedzie padac, zabieram sie za wyciaganie wgniecen na karoserii, jak by nie wyszlo, zawsze bedzie mniej szpachli. mam przyrzadzik na "grzybek i klej", ale myslalem o sposobie na CO2, niestety nie moge tego nigdzie znalesc ( spreyu CO2 ). Wgniecenia sa widoczne na zdjeciach, na dachu sa dwa dosyc duze.
Maske silnika "czyscilem" myjka cisnieniowa ze szczotka do polbruku i prawie wszystko szeszlo z luszczacego sie lakieru bezbarwnego, ale niestety zerwalo tez lakier z blotnikow.
Chetnie zlozylbym juz zamowienie na materialy, ale nie wiem jeszcze, jakie i kiedy ewentualnie moglbym je odebrac, czy w soboty tez pracujecie ?
Po obejzeniu zdjec, jak myslicie, potrzebowalbym komplet materialow do prac na "blache stalowa" i na plastiki ( zderzaki ), wiec prosze o cene dopel zestawu na te elementy.
I jeszcze, czy jak tu jestem zarejestrowany, to w sklepie musze sie jeszcze rejestrowac, czy tylko zalogowac ?
Jak o czyms zapomnialem, to dopisze w nastepnym poscie.